4 LIPCA 2016
— PODRÓŻE PO POLSCE —
Z dziennika podróży
4 lipca – ostatni dzień wyprawy
Z Helu wyruszyliśmy (po odwiedzeniu samego koniuszka Cypla) do Gdańska tramwajem wodnym o godzinie 15:30. Na miejscu byliśmy o 17:20. Poszukaliśmy PKS, skąd odchodzi PolskiBus, a następnie zasiedliśmy w KFC przy kubełku kawałków kurczaka.
Jest godzina 19:30, a nasz autobus odjeżdża o 23:45, więc mamy jeszcze trochę czasu by nacieszyć się eleganckimi wnętrzami gdańskiego KFC.
Niecałe dwie godziny tramwajem wodnym – człowiekowi chciało się spać na morzu, gdy słoneczko świeciło.
Z pamięci
Nasza wyprawa „z buta na Hel” zakończyła się powodzeniem! Mamy zdjęcia i filmy, ale przede wszystkim świetne wspomnienia! I… po kilogramie mniej! 🙂
Maciej Tomaszewski